W roku 1840 młody Ishmael zaciąga się na statek wielorybniczy. Przed wypłynięciem z portu słyszy przepowiednię, że z całej załogi tylko on powróci żywy. Kapitanem statku jest Ahab, opętany obsesją pokonania Moby Dicka, białego wieloryba, który kiedyś odgryzł mu nogę. Goni Moby Dicka nie zważając, na połów, ginących ludzi i własną śmierć.
Wieloryb rzeczywiście przypomina mi Jahwe ze Starego Testamentu. Surowy, zazdrosny, a nawet mściwy i bezlitosny dla tych którzy nie pójdą za Nim do końca. A jeśli pójdą to i tak zostaną doświadczeni wieloma okropnościami z powodu tylko dla Niego wiadomych. Ale Achab
"A przecież jakieś znaczenie musi się kryć we wszystkich rzeczach, gdyż inaczej wszystkie one
byłyby mało warte, zaś cały ten krągły świat – jedynie pustą cyfrą, chyba żeby go sprzedawać na
wzory dla zasypania bagien na Mlecznej Drodze, podobnie jak się sprzedaje wzgórza w pobliżu
Bostonu."
Huston podjął się zadania poniekąd niewykonalnego. Powieść Melville'a, którą autor wypełnił refleksjami na wszelkie możliwe tematy i w której zmieścił całe swoje życiowe doświadczenie, właściwie nie nadaje się do ekranizacji. Reżyser wiernie odtwarzając rozproszony w oryginale wątek fabularny, dokonał zarazem głębokiej...
więcej