Do czterech razy sztuka? Paramount Pictures po raz czwarty zmienia reżysera planowanego od jakiegoś czasu filmu biograficznego o Bee Gees. Tym razem wybór studia padł na żywą legendę kina, Ridleya Scotta. Angaż miał otrzymać po tym, jak studio zachwyciło się jego "Gladiatorem 2". Wszyscy reżyserzy filmu o Bee Gees
Film o
Bee Gees został oficjalnie ogłoszony przez Paramount w 2021 roku. Wtedy za scenariusz odpowiadał
Ben Elton (najlepiej znany z serialu "
Czarna Żmija"). Zaś na reżysera został wybrany
Kenneth Branagh.
Nie zabawił jednak długo. W marcu 2022 roku Paramount znalazł więc następcę. Był nim reżyser "
Once"
John Carney. Zmienił się też scenarzysta. Został nim
John Logan, który z
Ridleyem Scottem miał już okazję pracował wielokrotnie, m.in. przy pierwszym "
Gladiatorze".
Carney też związany był z projektem zaledwie kilka miesięcy. Pod koniec 2022 roku studio znalazło kolejną osobę do nakręcenia filmu. Tym razem była to
Lorene Scafaria, reżyserka filmu "
Ślicznotki". Jak widać i jej nie było pisane opowiedzenie historii
Bee Gees.
Getty Images © Michael Ochs Archives Ridley Scott miał pracować z Bee Gees
Angaż Ridleya Scotta zamyka koło historii zespołu Bee Gees. Reżyser miał bowiem z nim pracować w latach 70. A wszystko za sprawą managera grupy Roberta Stigwooda. To on zaangażował Scotta do nakręcenia średniowiecznego filmu
"Castle Accident", w którym mieli zagrać bracia Gibb. Niestety z projektu nic nie wyszło.
Ridley Scott zamiast tego nakręcił "
Pojedynek".
Bee Gees powstało w 1958 roku w Brisbane w Australii. Jego założycielami byli bracia
Maurice,
Robin i
Barry Gibbowie. Grupa osiągnęła szczyt popularności w erze disco w latach 1970.
Bee Gees byli m.in. twórcami ścieżki dźwiękowej do filmu "
Gorączka sobotniej nocy", która sprzedała się w nakładzie ponad 40 mln i jest to jeden z najlepszych wyników w historii, jaki kiedykolwiek uzyskała płyta z muzyką filmową.
Zwiastun filmu "Napoleon", najnowszego dzieła Ridleya Scotta