Mimo, że nakręcony bez mała pół wieku temu, film specjalnie się nie zestarzał. Może nie wywołuje gromkich salw śmiechu, ale zabawne sceny następują w nim właściwie jedna po drugiej. Zawdzięczamy to specyficznemu "zderzeniu" dwóch światów. Tradycyjnej i honorowej "cywilizacji sycylijskiej", skonfrontowanej z brytyjską - epoki Beatlesów i mini spódniczek. A także świetnemu aktorstwu, przede wszystkim, występującej w roli tytułowej Moniki Vitti, ale również Carla Giuffre czy całej plejady angielskich aktorów.