Miałam niestety okazję obejrzeć w wersji dubbingowanej. Historia niesamowita, wizualnie majstersztyk. Ale te głosy!!! Stękanie i mruczenie Dżepetta, stęka, jęczy pomrukuje bez przerwy. Irytujący głosik śpiewający JAPaTaPA. Cały nastrój się ulotnił. Taka mroczna historia i głosy jak dla trzy latka. Żałuję, że nie obejrzałam w oryginale.