buahaha i juz wiadomo kto był pierwszym hardcorem ;D a ogólnie to film
fantastyczny, nie rozumiem czemu tak mało znany. Ubawił mnie bardziej niż
filmy Chaplina
hahaha "jeszcze wyżej, jeszcze musisz" wydaje mi się mówić przyjaciel naszego bohatera dopingując go do wyższej wspinaczki ;p i rzeczywiście robił w holyłódzie a i pewno ze 4 certyfikaty kaskaderskie miał. co prawda "od internetu" nie urywał ale "od czasu" już prędzej.
Film miodzio.Chaplin też pozytywnie gniecie.
Kiedyś był dość często puszczany w "komunistycznej" telewizji, tak samo zresztą jak i inne filmy z Loydem, Chaplina, Flip i Flap itp. Teraz mamy "jedyne słuszne" czasy i dostajemy najczęściej wstrętną komerchę z ulokowanymi produktami.